Coraz więcej osób z różnych względów przechodzi na dietę bezmleczną. U jednych diagnozuje się alergię na białko mleka krowiego lub nietolerancje pokarmowe, u innych przeważają względy ideologiczne (ci często przechodzą na dietę całkowicie wegańską). A przecież w naszej świadomości cały czas funkcjonuje myśl „Pij mleko, będziesz wielki”. Przetwory mleczne wydają nam się niezbędnym składnikiem diety, których wykluczenie może nam zaszkodzić i spowodować niedobory białka czy wapnia, a do tego zubożyć naszą dietę pod względem smakowym.
Czy da się żyć bez mleka? Oczywiście, że się da! I to zdrowo, smacznie i bez tęsknoty za tradycyjnym nabiałem.
W sklepach znajdziemy wiele roślinnych zamienników mleka i serów. Takie „mleko” to właściwie napój roślinny, ale wyglądem do złudzenia przypomina mleko. Co do smaku – jest on inny i nie każdego przekona, ale próbujmy różnych rodzajów i wybierzmy swój ulubiony. Wybór jest szeroki – możemy kupić „mleko” owsiane, ryżowe, sojowe, jaglane, a nawet zamienniki zrobione z orzechów. Z nerkowców czy migdałów można przyrządzić pyszny wegański twarożek.
Zaletą tych produktów jest fakt, że możemy samodzielnie przyrządzić je w domu. Warto spróbować, tym bardziej, że kupne gotowce są sporo droższe niż zwierzęce produkty mleczne. Przy niewielkim nakładzie czasu i wysiłku możemy przygotować roślinne odpowiedniki i już wkrótce może się okazać, że nasza dotychczas ulubiona kawa z krowim mlekiem zostanie zdetronizowana przez kawę z pianką migdałową czy kokosową – i nie wrócimy do dawnej, ubogiej smakowo wersji.
3 thoughts on “Dieta bezmleczna”