Ja próbowałam bardzo wielu rodzajów odżywek różnych marek i chyba najlepsze z nich to było Regenerum. Irytuje mnie strasznie to, że często odżywki mają postać lakieru, który zastyga. Nie znoszę tego zapachu, czuję, jakbym nakładała na paznokcie zwykły lakier do paznokci. Kiedyś znalazłam jakieś olejki do paznokci i to rzeczywiście było spoko. W pracy dużo siedzę przed komputerem, więc mogłam sobie w ciągu dnia nakładać. Teraz używam tylko naturalnych olejów, często takich, które i tak mam już w domu. W ten sposób nie wydaję fortuny na kosmetyki. Na tej stronce znajdziesz rozpisane różne oleje, które można używać do pielęgnacji
https://naturalniezpolski.pl/oleje-w-ko ... -znaczenie. Właściwie nawet jak nie jest napisane, że nadaje się też do paznokci, to możesz bez obaw go stosować. Moje ulubione to rzepakowy i z pestek brzoskwini. Mniej na paznokcie sprawdza się olej marchewkowy, z pestek winogron i arganowy. Może to po prostu sprawa indywidualna, u mnie one nie sprawdziły się w ogóle.
Wracając jednak do tematu odżywek zastygających, to mam wrażenie, że one pogarszają kondycję paznokci. Bo przecież blokują dostęp powietrza i są takie jakby "ciężkie". Nie wiem, może to moja fobia albo jakieś uprzedzenia. Zdecydowanie nie polecam odżywek tanich, które mają znane marki. W drogeriach raczej dobrych produktów tego typu nie dostaniesz. Szukaj w aptekach lub sklepach z kosmetykami naturalnymi. Moje paznokcie są w tej chwili bardzo ładne, ale jest to zasługa przede wszystkim naturalnych olejów.