Książki - sugerujecie się okładką czy opinią z netu?

[Tulisia]

Książki - sugerujecie się okładką czy opinią z netu?
Przyznam się wam, że łapię się ostatnio na tym, że coraz częściej w necie mój wzrok przykuwa jakaś super okładka ksiązki, jak np. ta z kryminału Pan Strach (nie mam pojęcia kto to nawet napisał), ale zobaczcie:

i potem kupuję książkę takiego zupełnie nieznanego mi autora właśnie dlatego, że okładka mnie skusiła

U was też tak jest czy jednak nie dajecie się ponieść emocjom i kupujecie na podstawie przeczytanych online recenzji?
Zauważyłam, że kupa tych recenzji brzmi jak kupione, dlatego już sama nie wiem czy ni elepiej patrzeć na okładkę, albo na nazwisko jak już się jakiegoś pisarza polubi.

Jak sądzicie i na czym wy opieracie wybory książkowe?
A może jeszcze na czymś innym?

[Julia2323]

No wiadomo, że patrzę na okładkę, ale absolutnie nie jest dla mnie najważniejsza,
teraz graficy takie cuda robią do praktycznie każdej książki a potem otwierasz a tego się czytać nie da.
Mi się czasem wydaje, że ludzie robiący książki bardziej się przykładają do miód okladek niż do sprawdzenia czy w książce błędów nie ma, tak że tego no nie mogę oceniac tylko po wyglądzie.
Lubie w ciemno czytać, bo opinie w necie też często naciagane fest, zauważyłaś?
Jak ktoś normalny pisze opinie na 3 strony? ja tego nie kumam